Samanta

Wprawdzie już trochę czasu minęło, ale chciałabym jeszcze raz wrócić do sesji Samanty, ponieważ była dla mnie wyjątkowa. Samanta po prostu miała uciechę z całej tej sytuacji. Nakarmiła ptaki które były prawie jak ona :). Zaliczyła wszystkie kałuże, podrzucała liście, wybrudziła sobie rączki (jak to ona mówiła), pokręciła się z parasolką , no i na koniec jeszcze pozowała do zdjęć jak mama..:) Kiedy już była tak zmęczona , usiadła na ławce mówiąc - nie mam już siły. Po prostu   ZUCH DZIEWCZYNKA !!!

Zapraszam do oglądnięcia Samanty:)



















Popularne posty